Przebieg Szlaku Św. Jakuba Via Regia na odcinku Wola Rokietnicka - Tuligłowy - Rokietnica

 

Plakat pochodzi ze strony: http://www.viaregia.podkarpacie.eu/

 

 

Tuligłowy

Tuligłowy to wieś sołecka położona w województwie podkarpackim, w powiecie jarosławskim, w gminie Rokietnica. Są trzecią co do wielkości wioską w gminie liczącą 724 mieszkańców. Wieś obejmuje obszar 14,59 km² i rozciąga się na długości 3 km.

Tuligłowy znajdują się na  styku  Kotliny Sandomierskiej i subregionu zwanego Pogórzem Karpackim, a ściślej określając w jego części noszącej nazwę Pogórze Przemysko – Dynowskie. Wioska oddalona jest 19 kilometrów na południe od Jarosławia. Sąsiaduje od północy z miejscowością Czelatyce, od zachodu położony jest Chorzów, od wschodu graniczy z Rokietnicą, natomiast na południe rozciąga się  Węgierka.

Tuligłowy położone są malowniczo w niewielkim jarze na północnym skłonie Pogórza Dynowskiego. Zabudowania rozłożyły się wzdłuż drogi, po obu stronach doliny małego potoku, wypływającego w górnej części wioski. Potok ten wpada w Rokietnicy do Łęgu Rokietnickiego – lewego dopływu Sanu.

Im dalej na południe, tym wioska bardziej wznosi się pod górę, lekko skręcając ku zachodowi. Malownicze usytuowanie Tuligłów można podziwiać o każdej porze roku. Miejscowość ta widoczna jest z kilku punktów drogi wojewódzkiej nr 881 wiodącej z Przemyśla do Kańczugi i dalej w stronę Łańcuta. Przy dobrej widoczności można tę miejscowość dostrzec z drogi powiatowej z Jarosławia, na wysokości Chłopic.

Miłośnicy przyrody, szukający ciszy z dala od miejskiego zgiełku, znajdą tutaj odpowiednie miejsca do spacerów i jazdy na rowerze. Wiele polnych i leśnych dróżek daje możliwość dotarcia do urokliwych miejsc. Z różnych części Tuligłów, szczególnie wyżej położonych, rozciąga się piękny widok na Pogórze Dynowskie, Węgierkę, Pruchnik, Więckowice, Rokietnicę, a nawet Jarosław. Warto podczas spacerów mieć lornetkę, by podziwiać szczegóły krajobrazu. Niezwykle pięknie maluje się obraz Tuligłów z lotu ptaka. Zdjęcia wykonane z tej perspektywy wyglądają imponująco. W pejzaż Tuligłów wkomponował się zabytkowy kościół, wiele pięknych, przydrożnych krzyży i kapliczek malowniczo położonych na terenie wioski, przy wjeździe do niej lub przy leśnych dróżkach.

Tuligłowski odcinek Szlaku Św. Jakuba

Droga Św. Jakuba Via Regia na odcinku Wola Rokietnicka – Tuligłowy – Rokietnica to około 13-kilometrowy odcinek szlaku, który z pewnością warto przejść. W znacznej części prowadzi przez las, do którego wchodzi się od strony Woli Rokietnickiej. Tutaj oprócz oznakowania szlaku znajduje się znak wskazujący drogę do Kopalni Gazu Tuligłowy. Na tym odcinku, w leśny krajobraz wkomponowały się dwie kapliczki z wizerunkiem Matki Bożej, umieszczone na przydrożnych drzewach.

 Pierwszy znak z mapą szlaku ustawiony w Woli Rokietnickiej, informujący pielgrzymów o możliwości wydłużenia odcinka Przemyśl - Rokietnica i przejścia przez Tuligłowy tzw. łącznikiem.  

Jedna z leśnych, przydrożnych kapliczek.

Budynki Kopalni Gazu Ziemnego Tuligłowy.

Po wyjściu z lasu, po lewej stronie widoczne są budynki Kopalni Gazu Ziemnego. Dalszy odcinek szlaku przebiega wśród pól, prowadząc w stronę górnej części wioski. Na południe rozciąga się malowniczy krajobraz Pogórza Przemysko-Dynowskiego, w większości porośniętego lasem. W pobliżu wioski ustawiona jest kolejna tabliczka z mapą szlaku. Na jej wysokości, tym razem w kierunku północnym rozciąga się przepiękna panorama, przyciągająca wzrok  zarówno w  słoneczne dni, jak również w pogodne wieczory. To jedno z najwyżej położonych miejsc w Tuligłowach.

Kolejna tabliczka informacyjna z mapką szlaku, umieszczona przed wejściem do wioski. Stąd w kierunku północnym rozciąga się przepiękna panorama. Warto tutaj na chwilę przystanąć.

Kapliczka Chrystusa Frasobliwego przy pierwszych zabudowaniach Tuligłów.

Po wejściu do wioski szlak kieruje pątników ku zachodowi, a następnie na północ. Z tej strony wioski rozciąga się równie piękna panorama. W przyszłości na tym odcinku ustawiona zostanie kapliczka Św. Jakuba. Opadający w dół wioski szlak prowadzi pielgrzymów do Sanktuarium Niepokalanej Matki Dobrej Nadziei. Nie sposób nie zatrzymać się w tej XVIII-wiecznej świątyni, gdzie znajduje się łaskami słynący Cudowny Obraz. Z placu sanktuaryjnego ruszający w dalszą drogę kierują się na północ. Na szlaku znajduje się mały market, gdzie można zakupić to, co potrzebne na dalszą drogę.

Kolejna piękna panorama rozciągająca się od zachodniej strony wioski.

 Widok na kościół parafialny.

Dalej szlak wije się wśród zabudowań i biegnie obok ciekawego, historycznego miejsca na tuligłowskim odcinku szlaku Św. Jakuba. Są to tzw. okopy, czyli umocnienia XVII-wieczne, z czasów najazdów tatarskich. Dalej szlak skręca ku wschodowi i prowadzi w stronę Rokietnicy, gdzie łączy się z istniejącym już odcinkiem wiodącym z Woli Rokietnickiej do Rokietnicy i dalej do Jarosławia.  

Sanktuarium Niepokalanej Matki Dobrej Nadziei

Początki parafii w Tuligłowach wiążą się z pewnością z legendą dotyczącą przybyszów z Podola, z miejscowości Kudryńce, którzy uciekli przed tatarskim niebezpieczeństwem, by szukać spokojnego miejsca. „przytulili” tu swoje głowy i zostali, a wraz z nimi został Cudowny Obraz Matki Bożej Niepokalanej, który ze sobą przynieśli. Obraz Madonny powiesili na topoli, by stąd Maryja czuwała i błogosławiła ich rodzinom.

Kaplicę w Tuligłowach ufundował Mikołaj Mzurowski. W 1393 r. zbudował drewniany kościół, do którego przeniesiono Cudowny Obraz. W  roku 1396 biskup przemyski Maciej herbu Janina, ustanowił w Tuligłowach samodzielną parafię, nadając jej wezwanie Św. Mikołaja Biskupa. Synowie pierwszego fundatora, Jan i Mikołaj, oddali świątynię w opiekę Kanonikom Grobu Chrystusowego (Bożogrobcom).

Kult Matki Bożej szybko się rozszerzał. Ludzie coraz liczniej udawali się przed tron Tuligłowskiej Pani, aby prosić Ją o wstawiennictwo w różnych sprawach, szukać ukojenia, uleczenia lub umocnienia w wierze. Największe rzesze pielgrzymów przychodziły na uroczystości Niepokalanego Poczęcia i Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Doznawali licznych łask, a wyrazem wdzięczności za nie były ofiarowane wota, zdobiące zarówno ołtarz główny, jak i ściany kościoła.

W 1629 r. na miejscu dawnego kościoła wybudowano większy, również drewniany. W latach 1768–1770 wzniesiono okazały murowany kościół w stylu barokowym. Świątynia ta wraz z przylegającym Klasztorem Bożogrobców przetrwała do dnia dzisiejszego.

W czerwcu 1744 r biskup przemyski Wacław Sierakowski podczas wizytacji swojej diecezji przybył również do Tuligłów i tutaj, podczas indywidualnej modlitwy przed obrazem Matki Bożej Niepokalanej doświadczył w tym miejscu szczególnej obecności Maryi. Już w roku wizytacji z jego inicjatywy powstała komisja do zbadania prawdziwości łask odbieranych przy Obrazie Tuligłowskiej Pani. 25 sierpnia 1745 r. został powołany w Przemyślu sąd pod przewodnictwem biskupa Sierakowskiego. Z powodu braku dostatecznej dokumentacji nie uznał on Obrazu za cudowny. Biskup przemyski ogłosił Go jednak uroczyście jako łaskami słynący. W 1763 r. wydano obrazki Matki Bożej Tuligłowskiej, a dziewięć lat później ksiądz Dionizy Jaguściński opracował i opublikował historię Obrazu i kościoła w Tuligłowach. Z pewnością przyczyniło się to dodatkowo do rozprzestrzeniania się kultu Maryi. Pielgrzymi jeszcze liczniej odwiedzali tuligłowskie sanktuarium.

W czasie wizyty w Tuligłowach w 1907 r. biskup przemyski Józef Sebastian Pelczar polecił ówczesnemu księdzu proboszczowi zebrać dowody łask, na mocy których można by uzyskać zgodę na koronację obrazu. Ksiądz Ludwik Kozłowski jeszcze bardziej rozwinął kult Matki Bożej i podjął starania o koronację łaskami słynącego Obrazu. Uroczystościom koronacyjnym 8 września 1909 r., w święto Narodzenia NMP, przewodniczył biskup Józef Sebastian Pelczar.

25 lipca 1971 r. Kuria Biskupia zawarła umowę z Kurią Generalną Zgromadzenia Św. Michała Archanioła (Congregatio Sancti Michaelis Archangeli – CSMA). Na jej mocy biskup przemyski Ignacy Tokarczuk, powierzył trosce księży Michalitów Tuligłowskie Sanktuarium Maryi Niepokalanej. Od tego czasu Kustosze Sanktuarium – Księża Michalici służą tutejszej wspólnocie i przybywającym pielgrzymom.  

W niedzielę 6 września 2009 r., w odpust ku czci Narodzenia NMP, przeniesiony z 8 września, odbyły się główne uroczystości Roku Jubileuszowego. Nastąpiła rekoronacja Cudownego Obrazu Maryi Niepokalanej i nadanie tytułu Niepokalanej Matki Dobrej Nadziei.

Ołtarz główny z Cudownym Obrazem Niepokalanej Matki Dobrej Nadziei.

Najcenniejszym skarbem parafii był i jest Cudowny Obraz Matki Bożej.

Historia Cudownego Obrazu Matki Boskiej Tuligłowskiej jest bardzo długa i skomplikowana. Nie wiadomo dokładnie, kiedy powstał ani kto jest jego autorem. Z przekazu tradycji wiemy, że mieszkańcy kresowych Kudrenic, szukając w XIV w. schronienia przed najazdami Tatarów, około 1393 r. przybyli w te strony, przynosząc swój najcenniejszy skarb – Obraz Niepokalanej Madonny – i tu „przytulili swe głowy”. Za otrzymane łaski ludzie składali wota i przytwierdzali je do obrazu. Prawdopodobnie w XVI lub XVII w. na postać Maryi i Dzieciątka nałożone zostały srebrne sukienki. Wokół obrazu, na ołtarzu i na ścianach świątyni wieszano różne kosztowności jako wyraz wdzięczności. Po wprowadzeniu tzw.  religijnych reform józefińskich cesarza Austrii, Józefa II w 1782 r. z obrazu zdarto sukienki i wota. Tymczasowo zabezpieczono sprofanowany Obraz. Na początku XIX w. zasłonięto Go purpurowym aksamitem, a na święte postacie nałożono drewniane sukienki, pokryte złotem dukatowym, zostawiając widoczne tylko twarze i ręce Maryi i Jezusa. W takiej postaci obraz przetrwał do XX w.  

Przed koronacją, która miała miejsce 8 września 1909 r., przygotowano obraz przez poprawienie jego widocznych fragmentów, co w rezultacie spowodowało zniekształcenie pierwotnego wyglądu twarzy świętych postaci. W takim stanie obraz przetrwał aż do czasu gruntownej konserwacji, przeprowadzonej w roku 1966. Po jej dokonaniu obraz został uroczyście wprowadzony do świątyni i umieszczony w głównym ołtarzu. Niestety pozostał odsłonięty tylko do 1972 r. Kilku parafian nie zaakceptowało takiego obrazu, uznając za oryginalny tylko ten z 1909 r. (sprzed konserwacji).  Protesty, nieporozumienia, oskarżenia o kradzież prawdziwego obrazu spowodowały, że proboszcz Mieczysław Porębski w 1971 r. musiał odejść z parafii. Wobec skomplikowanej sytuacji, po konsultacji z biskupem przemyskim, 30 maja 1972 r. w miejsce odnowionego Obrazu, budzącego kontrowersje, ks. Paweł Grabowski umieścił w ołtarzu obraz wykonany podczas konserwacji w 1966 r. Zanim podjęto prace konserwatorskie, namalowano kopie twarzy i dłoni Maryi i Dzieciątka, na które nałożono elementy zdjęte z oryginału, czyli aksamit i pozłacane sukienki. Prawdziwy Obraz został ukryty.

W marcu 2003 r. po 37 latach od ostatnich prac konserwatorskich, oryginalny Cudowny Obraz Maryi Niepokalanej został przekazany do ponownej konserwacji. Po zdjęciu przemalowań i przeprowadzeniu badań laboratoryjnych Obraz został zabezpieczony. Cudowny Obraz przybrał jeszcze piękniejszy wygląd i tak jak przed wiekami, zachwyca swoim pięknem i głębią.

Po odnowieniu głównego ołtarza został w nim umieszczony oryginalny obraz Maryi Niepokalanej – po 31 latach nieobecności. Podczas uroczystości odpustowych na Obraz nakładane są wotywne sukienki z 2009 r. ufundowane przez Senator RP Janinę Fetlińską oraz jej siostry Zofię Galicką i Genowefę Wiszniewską wraz z rodzinami. Na zasuwie Cudownego Obrazu znajduje się obraz Nawiedzenia Św. Elżbiety.

Przed Maryją w Obrazie Tuligłowskim rzesze pielgrzymów nadal wypraszają dla siebie i bliskich potrzebne dary i łaski.

„Okop”

W północno-wschodniej, dolnej części wioski zachowała się warownia o miejscowej nazwie „Okop”. To ziemny system bastionowy z XVII w., charakterystyczny dla ówczesnej sztuki wojennej. Był prawdopodobnie dworem obronnym, otoczonym fortyfikacjami z 4 kwadratowymi, ziemnymi bastionami, z których trzy zachowało się do dziś. Z pewnością obiekt ten stanowi ciekawy przykład budowli obronnej.  

Zachowane wały mają wysokość do 4m., a bastiony sięgają 5 – 7 m. Wały otaczały niegdyś kwadratowy majdan o boku 73x73 m. 6-metrowa przerwa w kurtynie północnej – od strony mokradeł, co wskazuje na istnienie w tym miejscu bramy wjazdowej. Bastion od strony południowo-wschodniej został rozkopany w latach międzywojennych. Nakaz konserwatora zabytków spowodował wstrzymanie rozbiórki fortecy. Obecnie, w miejscu zlikwidowanego bastionu znajduje się dom mieszkalny. 

Budowa umocnień dających schronienie miejscowej ludności była niewątpliwie konieczna, gdyż Tuligłowy leżały na szlaku tatarskich zagonów. Decyzja o ich wzniesieniu zapadła pod wpływem wydarzeń z 1624 r. Warownię i drewniany dwór obronny znajdujący się wewnątrz, po którym nie ma już śladu, zbudował Marcin Krasicki.

Starannie wybrano miejsce o walorach obronnych, tj. językowate wzgórze, cypel znajdujący się w widłach płynących nieopodal strumieni, które rozlewały się w bagniska. Od strony północno-wschodniej spodziewano się najazdu, na północ rozciągał się podmokły, bagnisty teren, a to sprzyjało łatwiejszej obronie. Z okopu rozciągał się ponadto rozległy widok na wszystkie strony, co sprzyjało szybkiej reakcji na zbliżające się zagrożenie.

Opisane obwarowania widoczne są z drogi wiodącej z Przemyśla do Kańczugi od strony Rokietnicy oraz przy wjeździe do Tuligłów. Obecnie na północno wschodnim bastionie znajduje się wysoki krzyż, ustawiony w 2009 r. - Roku Jubileuszowym, z inicjatywy ówczesnego Kustosza Sanktuarium ks. Stanisława Słowińskiego Z tego miejsca rozpościera się piękna panorama z widokiem na kapliczkę Św. Jana Chrzciciela, usytuowaną na wzniesieniu przy skrzyżowaniu dróg.

Widok na "Okop" od strony północnej.

Krzyż ustawiony na "Okopie", w jego północno-wschodniej części.